Miejsce bardzo przyjazne, miłe, utrzymujące fajną atmosferę, ale dopóki nie jesteś piratem. Każdego, kto przyzna się do kradzieży, rabieży i gwałtów na morzu, jest zatrzymywany i oddawany w ręce Marynarki. Pomieszczenie wygląda na bogate, dużo zdobień, tak gdzieś w rogu jakiś pomniczek, na ścianie obraz, tam gdzieś dywanik i sporo kwiatów. Więc też nie jest to miejsce przyjazne alergikom. Przy ladzie stoi sporych rozmiarów mężczyzna, łysy i groźnie wyglądający. Ma fartuszek z napisem: "Jestem miły, choć może nie wyglądam <3" i spore, skórzane rękawice. Za jego ladą, która jest na środku sklepu, znajdują się półki z przeróżnymi przedmiotami, jak i również w oszklonej ladzie znajdują się błyskotki i drogocenne rzeczy.